To znowu ja, czyli nic ciekawego.

 Przede wszystkim witam w nowym roku, tak spóźnione, ale co tam/ Zacznę od szczerości, ponieważ to podstawa, miałem zarzucić pisanie, ot blokada wewnętrzna, niezadawalające rezultaty itd itp. Wprawdzie nigdy nie miałem siebie za jakiegoś Tolkiena, Martina, Nesbo, bądź Cobena albo innych, jednakże lubiłem tworzyć. Niestety można rzec wypaliłem się i to sporo, stąd brak tekstów. Jednakże patrząc na komentarze tych kilku wiernych "czytaczy/ek" może rzeczywiście siądę i znowu coś napiszę, może znowu będzie ta frajda, mimo malkontentów na innych stronach, gdzie wrzucałem? Nic nie obiecuje, jednakże ten post jest po to, abyście zobaczyli, że żyje i nie porzuciłem bloga. :) Dzięki za to, że jesteście i oby mój przyjaciel z góry ( i to tej niebieskiej) otworzył mi głowę i nakładł motywacji oraz weny (bądź zmusił ją do roboty). 


      Pozdrawiam krajew34   

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mur (zakończone I)

Mur-Część III-Rozdział 3

Droga Wojownika-Rozdział 2

Mur-Część III-Rozdział 17

Mroczny Cień

Małe ogłoszenie do ludzi pióra.

Mur Zdrajca Ludzkości – Rozdział 19

Major – Rozdział 2

Mur-Część III-Rozdział 4