"Wędrówka dusz"-Tom II-Rozdział VII-Mroźna kraina kolejnym przystankiem.(poprawione)
Mroźny wiatr przenikał Kratosa do szpiku kości, choć dzięki ubiorowi, nie musiał się martwić, że zamarznie. Na plecach miał długi łuk i strzały, a u boku długi nóż. Z braku jakichkolwiek wypraw w ostatnim czasie, większość wojowników nie miała co ze sobą zrobić. A dopiero co przyjęty do grona pełnoprawnych wojowników Kratos musiał znaleźć sobie zajęcie, zanim jego ojciec zanudzi go opowieściami o walecznym Eryku Rudym. Tym razem jego dusza została odrodzona w północnych krainach, terenach zimnych i przystępnych, tylko dla nielicznych. Mieszkał tu lud, który nie bał się niczego, pijał z czaszek pokonanych wrogów, rabował nawet największe miasta oraz śmierć traktował jak zaszczyt, tak przynajmniej mówiły legendy i opowieści przekazywane przeważnie drogą ustną. Obudził się jako wojownik, który nie dawno osiągnął pełnoletność, czyli możliwość uczestniczenia w wielkich wyprawach po złoto i niewolników. Z powodu poprzednich wydarzeń i tego, jak blisk...