Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

Cienka Linia - Rozdział 9

Obraz
     Nim jednak przekroczyliśmy próg portalu, usłyszałem szczekanie psa. Maluch ciągnął zakonnika za nogawkę i spoglądał na niego, warcząc. — Mówiłem ci, nie zgadzam się... Młody dopiero zaczął, to dla niego za dużo... — Ze zdziwieniem oglądałem ten monolog. Czyżby to zwierzę nie było tym, na co wyglądało? No przecież, w końcu zamienia się w bramę i znika, jakby w kieszeni swego pana. Chociaż równie dobrze mogło to przedstawiać jedynie pierwsze albo kolejne oznaki szaleństwa, pytanie, czy mojego, czy zakonnika? — Nie będę z tobą rozmawiał w myślach, już samo słyszenie cię w głowie doprowadza mnie do irytacji. — Wszystko się wyjaśniło, poczułem pieczenie w oczach i brak zainteresowania rozmową. W końcu doszedłem do wniosku, że i tak nic na to nie poradzę, co ma być, to będzie, albo jak mówił często ojciec Henryk, niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba. — Tak, tak. — Machnął lekceważąco dłonią — Niech i będzie kolejne tyle i tak nic w tym punkcie nie ulegnie zmianie

Czarna Błyskawica - Rozdział 15

Obraz
     Cały obóz przepełniony był plotkami o nowej pani oficer, a przydomek Srebrna Wiedźma niemalże zawsze asystował przy jakichkolwiek wzmiankach. Trudno nie wspomnieć o licznych zakładach wszelakiego typu, od przespania się do pobicia, lecz tak jak wielu mówiło dużo, tak wszyscy odpadali na starcie. Zginąć dla wygranej, dla kilku banknotów? Skoro największy twardziel zginął od jej kuli, to czy miało to jakiś sens?      Emilia nawet cieszyła się ze swojej renomy, choć w głębi duszy żałowała, że musiało do tego dojść. Oczyma wyobraźni widziała siebie jako wspaniałego generała, za którym z pieśnią na ustach ruszali żołnierze. Niestety rzeczywistość bardzo szybko weryfikuje i oddziela idealizm, zostawiając jedynie prawdę.      Teraz siedziała w gabinecie generała, słuchając wystrojonego koguta, żywcem wyjętego z parady, który wojnę znał raczej z tyłów i pięknych, zwycięskich marszów. Nie cierpiała takich oficerów. Klauni myślący, że żołnierz to kukła do strojenia i prowadzenia odpowiednic