Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2021

Upadły Anioł - Rozdział 26

Obraz
     Atlantyda, miasto w najgłębszych odmętach wód, gdzie nigdy nie dotrze współczesny człowiek. Historia tego miasta była i będzie tajemnicą, zabraną przez mroki dziejów. Pamiętam, że chodziło jakąś nagrodę od Boga, lecz nic więcej nie przychodziło do głowy. Przez te tysiąclecia wciąż tkwiło w tej samej epoce, przypominającą starożytną Grecję, tylko wszędzie widoczna jasno-błękitna energia odróżniała to odwzorowanie ówczesnych czasów. Mieszkańcy bez problemu posługiwali się nią, czy to w codziennych obowiązkach, czy w zwyczajnych rozrywkach, choć woleli pozostać przy zwyczajnym, kruchym człowieczeństwie. Tęsknota? Próba uchwycenia dawnych dziejów? Któż by wiedział.      Jednak co ja robiłem w tym dziwnym miejscu? Odpowiedziałbym, gdybym wiedział. Bez namysłu, bez planu po prostu, dzięki magii przybyłem na brukowane ulice, oświetlane licznymi pochodniami, niegasnącymi nigdy. Tutejsi przywykli do takich gości, wszak tylko tacy ich nawiedzali. Przeszedłem obok gwarnej karczmy, ignorując