Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

Czarna Błyskawica - Rozdział 14

Obraz
      Wydarzenia potoczyły się nie tylko bardzo szybko, ale również w niezbyt pozytywną stronę. Przewozili go szerokimi noszami, przypiętego od stóp do głów, miał wrażenie, jakby ponownie przekroczył bramy piekieł. Po kolei mijane drzwi, cienie w półprzeźroczystych siatkach, pod nimi cienkie wnęki, przytłumione krzyki, szaleńcze jęki.      Przewieźli go nieprzytomnego, uśpionego narkotykiem, nie wiedział, gdzie, ale znał to miejsce. Wprawdzie nie personalnie, ale o tym rodzaju ośrodka trudno by mówić szpital, to jeden z tych kompleksów, w którym znikają ludzie, a w aktach albo w ogóle nie widnieją, albo przedstawia ich lakoniczny wpis, zupełnie nieprzyciągający uwagi. Czarna dziura, osłaniania przez mgłę wojny. Zresztą czyż wojna nie stanowiła raju dla wszelkiej maści szaleńców, pseudonaukowców, realizujących najbardziej nikczemne fetysze, nazywając to nową bronią? W końcu chyba nie istnieje państwo, rasa niechcąca pokonać wroga czymś nowym, znacznie potężniejszym?      Umysł powoli do

Cienka Linia - Rozdział 7

Obraz
     Rankiem wreszcie dostrzegłem prawdziwy krajobraz tego miejsca, choć zamiast tego słowa mógłbym użyć: masa śniegu, nieprzenikniona biel, ból dla oczu i tak dalej i tak dalej. Przed nami zapowiadał się iście epicki dzień sprzedawania dużej ilości krzyży, różańce, obrazków świętych oraz innych dewocjonaliów, przynajmniej tyle powiedział ojciec Henryk. Po tych wszystkich obejrzanych filmach na kasetach, przeczytanych książkach, sądziłem, że praca egzorcysty kipi adrenaliną oraz wiecznym stresem.      Na razie czułem tylko i wyłącznie nudę przeplataną tutejszą zimą. Jeszcze to niedorzeczne zadanie... Masz misję specjalną, wykażesz się młody! Dałem się złapać na najstarszy numer w historii. Spojrzałem przed siebie, gdzieś tam majaczyło słońce, gdyby tylko coś dawało oprócz swojego blasku. Każdy krok kosztował dwa razy więcej siły, niż normalnie, a kolejna partia spodni nadawała się tylko i wyłącznie do czyszczenia podłogi. W myślach przeklinałem swój los i to jak ostatnimi czasy przed o