Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2021

Upadły Anioł - Rozdział 19

Obraz
     Pomieszczenie okazało się pustym pokojem bez mebli, czy innych udogodnień. Po "zapaleniu" świateł już nie wyglądał tak strasznie, choć mimo wciąż odczuwałem niepokój. Może to wygląd „przyjaznego” stwora? A może po prostu nabyta nieufność wobec wszystkiego i wszystkich? Same pytania bez odpowiedzi. — Witaj w komnacie ciszy, jak zwykle ją nazywam. — Rozłożył ręce w dziwnym geście — Usiądź na środku i zabieramy się do pracy.      Długo nie trzymałem go w niepewności, tylko zrobiłem, jak chciał. Podłoga była ciepła, co mnie zdziwiło, zważywszy, że kamień raczej posiadał dość niską temperaturę, samo podłoże też odbiegało od tego, co podpowiadał wzrok. Wygodne, nie twarde, relaksujące. Po chwili poczułem się nieswojo. — Wybacz, przyjacielu, ale gmerając w duszy, mówiąc oczywiście kolokwialnie, naruszam najbardziej osobistą przestrzeń, jaka istnieje. Masz szczęście, że tkwię w tym tak długo, że nie pamiętam, kiedy zacząłem. Przez pierwsze lata obiekt musiał być całkowity nagi,