Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2021

Upadły Anioł - Rozdział 23

Obraz
     Po ostatniej minipotyczce poczułem, jakbym rozgrzał zastałe mięśnie i zniwelował wszechogarniające otępienie. Z drugiej strony narastające kłucie strachu zaburzało spokojne myśli. Uczyniłem krok ofensywny, zaatakowałem aniołów i to nie w obronie własnej... Teraz to Kasja w życiu mi nie uwierzy... Jednak czy z naszego związku mogło coś wyjść? Co to za partnerka, która nie próbuje bronić ukochanego, tylko wierzy we wszystko, co przekaże jej zwierzchnik?      Może właśnie w tym rzecz. Anielskie życie bywa bardzo długie, przez to łączymy się w niemal idealne pary, trudno to nazwać miłością z serca... Każdy tryb musi do siebie pasować, nic nie może odstawać, wszystko w pewnej harmonii i porządku. Czy więc to nadal właściwe określenie? A może raczej przywiązanie, będzie lepszym odpowiednikiem? Tak perspektywa bardzo dużo zmienia... Zbyt dużo.      Przetrząsnąłem kieszenie w poszukiwaniu papierosów. Ostatnimi czasy nie potrafiłem bez nich wytrzymać, choć powiedziałbym, że do ludzkiego na

Upadły Anioł - Rozdział 22

Obraz
     Kobieta na całe szczęście po kilku bez owocnych próbach wszczęcia rozmowy zajęła się wygrzebaną z torebki książką. Może to nie pasować do mnie, ale uwielbiam niektóre z tych opasłych tomów. Bywają też dni, gdy nimi gardzę... To na inny czas i miejsce opowieść. Wciąż pamiętam znaleziony rękopis Władcy Pierścieni, nie sądziłem, że ta opowieść wciągnie mnie aż tak bardzo. Gollum irytował, Hobbici lekko męczyli, do Saurona czułem respekt, a do Sarumana odrazę, jakby reprezentował upadłych. Najlepszy był i będzie Gandalf, okryty nutką tajemniczości, potężny i niezniszczalny, a jego przybycie pod Helmowy Jar...      Uśmiechnąłem się ukradkiem na wspomnienie tej wspaniałej fikcji, mało tworów człowieka tak bardzo przemawiały do mnie. Niestety różowawa okładka z kobietą i mężczyzną na niej oraz inicjały HQ informowały, że mam przed sobą dość niskich lotów opowieść. Każdy ma jakieś fantazje i marzenia, byłem ciekaw, czy to niespełnione życie, czy też brak wrażeń, popchnął ją w taki świat.

Upadły Anioł - Rozdział 21

Obraz
     Gdy skończyłem swoją opowieść zapadła cisza. Miałem nadzieję, że choć raz będzie inaczej i rozmówca z marszu, bez przemyślenia opowie, co o tym myśli. W międzyczasie, by nie wyjść na gbura, skoncentrowałem uwagę na filiżance i dzbanku, znajdujących się na stoliku. Nie powiem, zdobienia na nich cieszyły oczy i jednocześnie ciekawiły swoją tajemniczością. Skoro ja to zauważyłem, to musi coś w tym być. — Jesteś pewien, przyjacielu, że to coś w twoim... — Zastanowił się na chwile, w końcu po sekundzie kontynuował, lecz znalezione słowo nie stanowiło tego, czego szukał — jestestwie to nie demon, albo inna nadnaturalna istota? Nasz świat bywa strasznie pokręcony i tylko pozornie zgłębiony. — Jeśli mutacje, a raczej wymysł mej wyobraźni można nazwać nowym istnieniem, to możesz mieć racje. Jednak ja poprzestanę na swoim. — Podniosłem dzbanek do ust i bez ceremonialnie opróżniłem go z zawartości. Pogawędka trochę trwała, więc ciecz zdążyła ostygnąć. Gospodarz nawet nie zauważył tego braku