Przemyślenia naiwnego człowieka.

   Miałem nie wrzucać tego nigdzie, prócz strony opowi.pl , ale stwierdziłem, że co mi tam. To tylko poglądy, z którymi nikt nie musi się zgodzić.

  Czytając i obserwując to, co się dzieje na opowi, mam wrażenie, jakby oglądał walkę krzyżowców i rycerzy. Każda ze stron próbuje narzucić swoją prawdę, używając do tego ostrza nienawiści i epitetów. Lecz czy nie jesteśmy ludźmi? W całych tych konfliktach zapominamy o jednej, ważnej rzeczy, zanim jesteśmy katolikami, istotami ludzkimi o innej orientacji seksualnej, księżmi, jesteśmy stworzeniami ludzkimi, czującymi i nielubiącymi krzywdy. Mogę mówić o szacunku, poszanowaniu, ale gdzie kończy się wolność słowa, a zaczyna sącząca się trucizna? Znamy pojęcie tolerancji, a użytkujemy je tylko w jedną stronę. Skoro pragniemy respektu, to dlaczego sami nie zaczniemy go okazywać?
     Najpierw chciałbym nawiązać do spraw „tęczowych”i nie chodzi mi tu o organizację, tylko tę inne osoby, należy się im akceptacja i godność, jednakże to idzie również w drugą stronę. Chcecie wartości, nie niszczcie naszych. Czy parodia mszy świętej to nie przesada? Nie zależnie, kto ją „odprawiał”, godzicie w nasze świętości. My katolicy też musimy się wstydzić za pewne zachowania, przemoc i nienawiść to nie droga Chrystusowa, szczególnie wobec grzeszników.
      Co do pedofilii w kościele, nie jest dobre obrażenie ogółu. To tak, jakby powiedzieć, że każdy Niemiec w czasie II wojny był zły, choć istnieją przypadki temu przeczącymi. Tego najohydniejszego grzechu nie popełnia ksiądz, polityk, dziennikarz czy budowlaniec, tylko określona osoba. Hańba temu, kto, zamiast piętnować to, ukrywa zbrodniarza. Powinien ponieść karę, niezależnie od piastowanego stanowiska. Lecz nie próbujmy generalizować, tak jak istnieje dobry gej, tak istnieje dobry ksiądz. Jesteśmy ludźmi nie zależnie od wszystkiego, trzeba ukarać sprawce, nie obwiniając grupy.
      Problem dzisiejszego kościoła polega na utknięciu w epoce średniowiecza, kierując mocne kazania i ciągłym kulcie cierpienia. Kto by chciał ciągle słuchać o nim, doznając go na okrągło w życiu? Gdzie miłość, gdzie pokazywanie, że można korzystać z życia, nie krzywdząc drugiego. Pan Jezus mówił: Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego. Droga dobra jest bardzo trudna i zawiła, to jest nasz krzyż, nie ciągle cierpienie. Bardzo często nie zgadzam się z księżmi, lecz nie dla nich chodzę do kościoła, tylko dla mojego starszego przyjaciela, Boga. Nie uczestniczę w teatrzyku jednego, przychodzę w gości, ciesząc się z przebywania w świętym domu.
     Ludzie uczynili z księży chodzący ideał, musi być taki, sraki i owaki. A tak naprawdę jest człowiekiem, pasterzem wybranym spośród nas, nie róbmy z niego istoty bliskiej Bogu i nie utrzymujmy go w tym błędzie. Ma prawo potknąć się, popełnić błąd, za który następnie musi ponieść odpowiedzialność.
     Historia kościoła jest pełna grzechu i tak jest i tak będzie, ponieważ kościół składa się z ludzi, istot najbardziej grzesznych. Serce krwawi, gdy czyta się o orgiach na Watykanie, zawłaszczanie majątku, sprzedaż stanowisk za dobra. To minęło, choć nadal panuje zło, ukrywające się w sercach. Diabeł kusił i kusić będzie, a kogo najbardziej, jeśli nie pasterzy? Gdy pasterz zbłądzi, upadły anioł cieszy się z krzywdy Boga. Za dużo pokus jest dla kleru, człowiek samotny nie jest w stanie wytrwać, nawet wiara się chwieje, gdy krzyż za ciężki. Dlatego powinno się znieść celibat, tak, by prócz Najwyższego mieli oparcie w drugiej osobie, dzięki temu mogliby pokazywać własnym życiem, tezy głoszone przez nich.
     Ktoś napisał, że trzeba nienawidzić zła, lecz to błąd. Ciemności nie wyplenisz ciemnością, tylko światło jest w stanie rozwiać mrok. Nienawiścią i obrazą nic nie osiągniesz. Droga Chrystusa to droga miłości.
     Zapewne zaraz znajdzie się wielu, przytaczający argumenty na moją głupotę i naiwność. Taka już wola Pana, by mieli do tego prawo. Lecz ja jako prosty chłop, który w Boga zaczął tak naprawdę wierzyć pod koniec technikum, nie porzucę wiary. Wcześniej było tylko puste klepanie formułek i przymusowy obowiązek chodzenia do kościoła, jednak dopiero poznanie sercem, otwiera drzwi do prawdziwej religii. Tyle ode mnie, może mało, może dużo, pewnie dużo błędów, ale nie potrafię się powstrzymać przed napisaniem tego. Te kłótnie o „prawdziwą” prawdę to głupota, patrząc na to, co nas spotyka w życiu. Katolikom mówię z Bogiem, a ateistom dobrej nocy. Skupmy się na pisaniu, by rozświetlać portal wspaniałymi tworami. Życie jest zbyt krótkie, by brudzić serce i krzywdzić innych.
A oto uzupełnienie z komentarza, który powstał w czasie rozmowy z pewnym użytkownikiem. Ten jest mój:
 Sam kościół naucza, że należy ich akceptować, ale nie tolerować grzechu. Póki nikogo nie krzywdzą, to co złego jest w tej inności? Rozumiem zniesmaczenie rezultatem tej prowokacji dziennikarskiej, jednakże podobnie ateiści mogą uczynić nam. Skoro jeden ksiądz uczynił piekło, to znaczy, że reszta jest taka sama? Mówisz o poświeceniu męczenników, jednakże oni nie namawiali do nienawiści, swoje nauki głosili dobrym słowem, nie przekonując na siłę. Zacytuje ci tu cytat z pisma:
Jeśli jakieś miejsce nie przyjmie was ani nie będą chcieli was słuchać, odchodząc stamtąd, strząśnijcie proch ze swoich stóp jako świadectwo przeciw nim"
Czy jest tu coś o obrażeniu, napiętnowaniu?
Jeśli brat twój zawini, upomnij go; i jeśli żałuje, przebacz mu! 4 I jeśliby siedem razy na dzień zawinił przeciw tobie i siedem razy zwróciłby się do ciebie, mówiąc: "Żałuję tego", przebacz mu!»
Tu też brak nienawiści.
A tu cytat z katechizmu kościoła katolickiego:
KKK 2358 Pewna liczba mężczyzn i kobiet przejawia głęboko osadzone skłonności homoseksualne. Skłonność taka, obiektywnie nieuporządkowana, dla większości z nich stanowi trudne doświadczenie. Powinno się traktować te osoby z szacunkiem, współczuciem i delikatnością. Powinno się unikać wobec nich jakichkolwiek oznak niesłusznej dyskryminacji. Osoby te są wezwane do wypełniania woli Bożej w swoim życiu i – jeśli są chrześcijanami – do złączenia z ofiarą krzyża Pana trudności, jakie mogą napotykać z powodu swojej kondycji.

KKK 2359 Osoby homoseksualne są wezwane do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą, które uczą wolności wewnętrznej, niekiedy dzięki wsparciu bezinteresownej przyjaźni, przez modlitwę i łaskę sakramentalną, mogą i powinny przybliżać się one – stopniowo i zdecydowanie – do doskonałości chrześcijańskiej.
Czy jest tu gdzieś mowa o obrażaniu, nienawiści? Możemy nie tolerować grzechu takich ludzi, lecz im samym należy się szacunek. Moim skromnym zdaniem, póki nikogo nie krzywdzą, szczególnie dzieci, niech se żyją.

Jeśli chcecie poczytać resztę z tej rozmowy zapraszam tutaj:http://www.opowi.pl/przemyslenia-naiwnego-czlowieka-a53414/

Komentarze

  1. Zgadzam się. I przy okazji. Łatwo jest atakować Kościół, gdyż jest instytucją transparętną, zawsze na widelcu, kiedys w jednym z zagranicznych pism czytalem artykul ze pedofilia wystepuje rowniez w innych relifiach: u Żydów czy Muzułmanów i to w jeszcze wiekszym procencie. Tylko że tamte religie trudno atakować jeżeli przez jedną z nich masz pieniądze a drugiej sie boisz i widzisz w niej jedyna zbrjna mozliwosc walki z Kosciolem.
    Pozdrawiam i powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wpadnięcie. Kościół popełnia wiele błędów, jednak nie znaczy to, że trzeba go non-stop atakować, masz rację z tymi innymi religiami. W Islamie za obelgi ucinają głowy, Żydzi są wiecznie pokrzywdzeni i spróbuj im coś wytknąć, zaraz nazwą cię antysemitą. Pedofilia (Najgorszy czyn, jaki człowiek może popełnić) może zdarzyć się w różnych środowiskach i należy się kara komukolwiek, kto świadomie chroni sprawców. Oczywiście należy się wsparcie ofiarom pedofilii, jednakże skreślanie całej grupy czy to zawodowej, czy innej jest krzywdzące. Dzisiejsza "wolność" jest tak rozwleczona, że w niektórych przypadkach zahacza o granicę między swobodą, a głupotą.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Mur (zakończone I)

Mur-Część III-Rozdział 3

Droga Wojownika-Rozdział 2

Mur-Część III-Rozdział 17

Mroczny Cień

Małe ogłoszenie do ludzi pióra.

Mur Zdrajca Ludzkości – Rozdział 19

Major – Rozdział 2

Mur-Część III-Rozdział 4